Łukaszenka tworzy nową milicję. „Każdy mężczyzna powinien umieć posługiwać się bronią”
O konieczności stworzenia nowej formacji białoruski dyktator perorował w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa. Jednym z punktów obrad był projekt ustawy „O milicji ludowej”. Jak relacjonuje propagandowa agencja Bełta, Aleksandr Łukaszenka wprawdzie zapewnił, że na Białorusi funkcjonuje „skuteczny system obrony państwa”, ale należy go rozbudować, bo „sytuacja nie jest łatwa”.
Łukaszenka: Każdy mężczyzna powinien posługiwać się bronią
– Już nie raz mówiłem: każdy mężczyzna – i nie tylko mężczyzna – powinien co najmniej umieć posługiwać się bronią. Choćby po to, aby chronić swoją rodzinę, swój dom, swoją ojczystą ziemię i – jeżeli to będzie konieczne – swój kraj, bez którego nie będzie własnego miejsca, domu, niczego. Wielu to rozumie – tłumaczył Łukaszenka.
Telewizja Belsat podkreśla, że dyktator już wcześniej sugerował konieczność stworzenia bojówek paramilitarnych. Do nowych refleksji natchnęła go wojna Rosji z Ukrainą. Jak ma wyglądać milicja ludowa według Łukaszenki? Jak tłumaczył dyktator, grupy przeszkolonych ludzi mają funkcjonować w każdym sołectwie.
Bojówki w białoruskich wsiach
– Nie będzie ich dużo. Może 50 osób. Ale oni też powinni mieć gdzieś w swoich magazynach broń. Wezwiemy ich na szkolenie – wezmą swoje automaty (karabiny maszynowe, granatniki, pistolety), żeby mogli bronić swoich domów – tłumaczył Łukaszenka. Dodał, że gdyby doszło do wojny, oddziały milicji ludowej mogą przekształcić się w ruch partyzancki. – Milicja ludowa może być rezerwą dla obrony terytorialnej – przyznał.
Łukaszenka przekonywał, że nie ma nic złego w tym, by ludzie uczyli się posługiwania się bronią. – Po prostu każda rodzina będzie w stanie obronić swój dom, swoją osadę, swoją wieś. To się bierze z doświadczenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i z ziemi – tłumaczył. Wtórował mu minister obrony Wiktor Chrenin, który stwierdził, że dzięki milicji ludowej wielokrotnie wzrośnie liczba obrońców kraju. – W obecnej sytuacji ma to ogromne znaczenie. Odpowiedź będzie adekwatna, jeśli ktoś przyjdzie na naszą ziemię – wskazał.
Białoruś aktualizuje koncepcję bezpieczeństwa
Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa został przedstawiony całościowy projekt zaktualizowanej Koncepcji Bezpieczeństwa Narodowego. Łukaszenka tłumaczył, że poprzedni, z 2010 roku, wymagał zaktualizowania w odpowiedzi na wyzwania współczesności.
- Mechanizm tzw. terroryzmu politycznego, który został wypróbowany w wielu krajach, u nas w odpowiednim momencie nie zadziałał. I dziś dość adekwatnie reagujemy na kolejne rzucane nam wyzwania – prowokacje, sankcje, polityczne ultimatum i tak dalej – tłumaczył Łukaszenka. Dodał, że na podstawie tych doświadczeń Mińsk musi dostosować do realiów koncepcje bezpieczeństwa.